Wysłany: Wto Cze 28, 2011 1:25 pm Próba sił: Panzer VI "Tiger" vs. M26 Pershing
Do napisania tego tematu zainspirowała mnie gra Blitzkrieg: Pomruk Zagłady. Jak sądzicie? Który czołg zwyciężyłby w konfrontacji 1 na 1:Tygrys czy Pershing?
Nie da się na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Przy pojedynku pancernym efekt końcowy zależy od wielu czynników - ukształtowanie terenu, wyszkolenie załogi. Prócz rzeczy tak widocznych jak działo i pancerz ważne są jeszcze takie "drobiazgi" jak systemy obserwacyjne, łącznościowe i celownicze. Czasami wystarczy jeden strzał aby zakończyć pancerną potyczkę, zanim jeszcze przeciwnik zda sobie sprawę z obecności wroga w okolicy.
Jeśli chcesz w miarę szczegółowych informacji, to daj mi czas do soboty-niedzieli - w czwartek mam ostatni egzamin, zagłębie się w literaturę i spróbuję dokonać w miarę rzetelnego porównania obu konstrukcji - bo o ile w kwestiach "Tygrysich" orientuje się dobrze, to historię "pancerki" amerykańskiej dopiero zgłębiam.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Sty 2006 Posty: 179 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 10:37 am
Tak na szybko, z pamięci.
Po pierwszych doświadczeniach z Pershingami na froncie zachodnim Amerykanie stwierdzili, że nowy czołg wciąż nie jest w stanie podjąć równorzędnego pojedynku z Tygrysami I i II. Armata M3 kalibru 90 mm miała rzecz jasna znacząco lepsze własności balistyczne od wcześniejszych typów uzbrojenia ppanc, ale i tak nie dawała możliwości zwalczania Tygrysów na "bezpiecznych" dystansach - pancerz czołowy czołgu nie dawał gwarancji odporności na trafienia pociskami armat KwK 36 8,8cm, KwK 42 7,5 cm i KwK43 8,8 cm przy dystansie na którym M3 byłaby skuteczna przeciwko niemieckim czołgom. Stąd pojawił się pomysł Super Pershinga - Pershinga uzbrojonego w długolufową (73 kalibry) armatę 90 mm T15E1. Pojedynczy Super Pershing użyty w Europie nie pozwolił za bardzo ocenić skuteczność nowego uzbrojenia, bowiem wziął udział ledwo w jednym lub dwóch pojedynkach z niemieckimi czołgami, na dodatek nie do końca zidentyfikowanymi.
Jeśli chodzi o pojedynki 1:1 - podczas walk w rejonie rzeki Roer na początku 1945 r., jeden M26 został zniszczony przez Tygrysa z dystansu około 100m (trafienie przebiło jarzmo działa zabijając ładowniczego i strzelca). Równocześnie inny M26 zniszczył Tygrysa z odległości 800 m (pocisk podkalibrowy HVAP, trafienie podobno spenetrowało przedni pancerz wieży).
Generalnie M26 stanowił ogromny postęp w porównaniu z M4, głównie w kwestii ochrony przed ogniem npla i własnej siły ognia.
Jeszcze jedna sprawa - po wojnie Amerykanie robili testy Panzerjäger Tiger Ausf. B Jagdtiger. Pocisk ze 128 mm armaty PaK 44 L/55 Jagdtigera podobno przebił pancerz przedni wieży Pershinga z odległości około 2800 m.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum